Kolejną moją strychową, a raczej nawet piwniczną zdobyczą są stare zamszowe buty. Od kiedy pamiętam wręcz szaleję za zamszem. Po wejściu do sklepu zawsze pierwsze moją uwagę przykuwają zamszowe buty, a niestety jak wiadomo jest to materiał dość nietrwały i nieodporny na wilgoć.
W przerabianych butach, oprócz materiału z jakiego są wykonane, bardzo spodobał mi się ich obcas.
Elementem, który moim zdaniem okropnie szpecił wygląd butów są dziury z przodu, fuj.
Przy okazji butów pokażę Wam mój sposób na BARDZO MODNE FRĘDZLE.
Do przeróbki potrzebowałam:
-buty
-spódnicę zamszopodobną
-nożyczki i igłę z nitką
-klej (Butapren)
-ogień, czyli świeczkę i zapałki
JAK ZROBIĆ FRĘDZLE?
Znalazłam swój sposób na frędzle. Tnę materiał na wąskie paski, a następnie paski z każdej strony opalam w płomieniu świeczki, tak, aby się nie strzępiły.
Z pasków uformowałam kokardki i zszyłam.
Z pozostałych pasków powstały frędzle, które przyszyłam do dłuższego paska i zamaskowałam krótkim używając kleju. Gotowy element przymocowałam do buta za pomocą kleju, ale tylko od środka, gdyż nie chciałam zabrudzić bucików od strony zewnętrznej.
Kokardki również przyszyłam do dłuższego paska, który z kolei przyszyłam do poprzecznych, znajdujących się wokół oryginalnych pasków.
Gotowy bucik.
Przed i po.
Komentarze